piątek, 8 kwietnia 2016

Wyzwanie Purina One, czyli moje koty mają głos

 Kochani, ostatnio moje koty podjęły trzytygodniowe wyzwanie Purina i chciałabym podzielić się z wami moimi wrażeniami po tych trzech tygodniach.Jak wiecie jestem kociara i posiadam troszkę sporo.Moje koty nie dosyć ,że są wybredne to jeszcze nie każda karma im służyła.Więc sporo karm już wypróbowałam.Były to karmy mega drogie jak i te tańsze.Jednak moje koty albo były uczulone, albo miały rewolucje jelitowe.Albo po prostu nie chciały danej karmy nawet tknąć.Wiele słyszałam o wyzwaniu PURINA jednak nie byłam do końca przekonana czy moje koty karmę polubią, jak wpłynie na ich zdrowie i samopoczucie.Jednak teraz wiem ,że podjęcie tego wyzwania to był istny strzał w dziesiątkę, ale po kolei. Gdy paczka z karmą do nas dotarła  
byłam bardzo ciekawa reakcji moich pupili.Jednak wystarczyło,że otwarłam opakowanie a moje kotełki już czekały na jedzonko.Więc pierwsze wrażenie-smakuje;-)PurinaOne Adult zarówno z kurczaczkiem jak i wołowinkom od razu przypadła im do gustu i pierwszy raz nie miałam problemu,żeby wszystkie koty tak ochoczo jadły.już po kilku dniach zauważyłam ,u moich pupili wzrost apetytu( nawet u tych niejadków)Po ok tygodniu moje koty z leniwych i ociężałych kocurów stały się pełnymi życia kotami skorymi do zabawy i pieszczot.Była to zmiana jakiej się nie spodziewaliśmy.I już wtedy zaczęłam obserwować poprawę jakości sierści.Sierść stała się jakby bardziej miękka i taka milsza w dotyku.Szczególnie u jednego kota było to bardzo widoczne i odczuwalne.Skoro im smakuje to testujemy dalej.Po dwóch tygodniach zaobserwowałam zmiany w kuwecie.Nie tylko kocie sprawy stały się hmm mniej aromatyczne, ale również były mniejsze i bardziej zbite, a to świadczy o pozytywnym działaniu na układ pokarmowy naszego koteczka .Jak dla mnie duży plusik.I jeszcze jedna ważna rzecz zawsze co dwa tygodnie    
 musieliśmy usuwać kamień nazębny, bo inaczej zapalenie jamy ustnej murowane.Tym razem nie było takiej potrzeby, co nie tylko zdziwiło mnie, ale i pana doktora.No i futerko teraz już u 8 na 11 kotków było widać i czuć różnicę w jakości i wyglądzie sierści.Powiem wam szczerze ,że nie mogłam się doczekać końcowego efektu wyzwania.No i upragniony finał kociego wyzwania, a jakie efekty.Koty nie tylko z leniwych i ociężałych kanapowców  z powrotem stały się żywymi i towarzyskimi członkami rodziny.Jakość i kondycja sierści uległa poprawie o 100% i to u wszystkich kotów, nawet naszego Franka który do tej pory w dotyku przypominał szczotkę ryżowa.Futerko kotków stało się miękkie i miłe w dotyku,że aż przyjemnie jest się do nich przytulić.Kamień nazębny do tej pory się nie pojawił, a to zapewnia kotom lepszy komfort życia i zmniejsza stres związany z częstymi wizytami u weterynarza.Kocie kuwetkowe sprawy również zmieniły się na korzyść.Koty nie tylko nie maja żadnych rewolucji jelitowo-żołądkowych, ale również unormowała się częstość kocich  
wizyt w kuwecie i najważniejsze nie są już tak aromatyczne jak po innych karmach które do tej pory stosowaliśmy.Kotki były ostatnio na badaniach i są w bardzo dobrej formie co cieszy mnie podwójnie, bo szczęśliwy kot to szczęśliwy właściciel.Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona karmą i efektami jej stosowania.Chociaż opinie na jej temat są podzielone  ja osobiście jako technik weterynarii nie mam jej nic do zarzucenia.A moje koty? Sami widzicie,że wcinają,aż im uszka się trzęsą.My zostajemy przy tej karmie, a każdy kociarz w wielkim asortymencie karm #PurinaOne znajdzie odpowiednią karmę dla swojego pupila.Więcej o karmach PurinaOne  o karmie znajdą państwo na stronach  https://www.purina.pl/koty/one i https://www.kociarze.pl/trzy-tygodniowe-wyzwanie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz