czwartek, 22 października 2015

Męskie testowanie czyli #AmbasadorWilkinson

Drodzy wszakże to blog żony, ale ze względu na moje testowanie z Rekomenduj to. Chciałbym podzielić się z wami moimi doświadczeniami z goleniem i opowiedzieć o najnowszej maszynce  Wilkinson Xtreme 3 Ultimate Plus.A więc tak jak każdy facet muszę się golić ( niestety) i jak większość facetów znam ten ból, gdy po goleniu cała twarz płonie ogniem piekielnym i człowiek ma ochotę włożyć głowę do lodówki do tego te zacięcia na twarzy jakby po walce z tygrysem.Mimo ,że golę się już od tylu lat nadal bardzo tego nie lubiłem, był to koszmarne doświadczenie. Próbowałem już wielu rodzajów maszynek jedne były ciut lepsze inne ciut gorsze ,ale żadna nie spełniała moich oczekiwań,aż do czasu gdy żona powiedziała mi o rekrutacji do kampanii Wilkinson. Pomyślałem a co ci szkodzi może akurat trafisz na tą jedną , jedyną.No i żona jak zwykle miała nosa.Maszynki są pierwsza klasa, pierwsze co się zauważa gdy weźmie się ja do ręki, jest waga.Maszynka jest cięższa niż inne tradycyjne maszynki, ale dzięki temu stabilniej i pewniej leży w dłoni.Kolejna super rzecz to elastyczne ostrza  dzięki czemu idealnie dopasowuje się do twarzy i sunie po niej jak Ferrari, już za jednym pociągnięciem skóra staje się gładziutka.50% większy pasek nawilżający chroni skórę przed podrażnieniami i świetnie nawilża.Teraz golenie to czysta przyjemność nie tylko nieprzyjemny obowiązek.Jestem bardzo z niej zadowolony, zero podrażnień i pieczenia.Teraz buziaki są dla niej przyjemnością, bo nie kłuję jak jeż;-) Więc bardzo polecam te maszynki każdemu facetowi który lubi czuć się komfortowo podczas golenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz