wtorek, 22 marca 2016

Więcej soku w szklance?Tak!! Wyciskarka wolnoobrotowa Philips

 Jak każda mama dbam o zdrowie i dobre samopoczucie mojej rodzinki, jednak moje dzieci jak większość nie przepadają za warzywami, a jak najlepiej to zmienić ?Sięgnąć po soki, ale nie takie ze sklepu ładnie zapakowane w kolorowe buteleczki czy kartoniki, które z sokami świeżo wyciśniętymi w domu mają mało wspólnego.No i tutaj przeważnie tkwi problem , bo większości z nas wyciskanie soku kojarzy się z wielkimi, nieporęcznymi sokowirówkami, których składanie i mycie zajmowało wieki.Sama taką posiadam, leży gdzieś w szafce i sukcesywnie zbiera kurz.Jednak ostatnio odkryłam coś co zmieniło moje podejście do sokowirówek, a mianowicie wyciskarkę wolnoobrotową  Philips model HR1895/80.I właśnie o niej chciałam wam kochani opowiedzieć.Pierwszą rzeczą po otwarciu pudełka która od razu rzuciła mi się w oczy to niewielki rozmiar urządzenia.Dla mnie to wielki plus.Kolejną fajną rzeczą w tym urządzeniu jest to,że wszystkie części łatwo i szybko można z powrotem schować.Urządzenie jest tak fajnie zrobione ,że wszystkie detale kryje się w pojemniku na miąższ dzięki czemu nic nie wala się po szafkach czy szufladach.No i klejona zaleta dla mnie bardzo ważna mianowicie łatwy montaż.Już nie potrzeba godziny, aby dopasować wszystkie elementy.Wystarczy chwila, rzut oka do instrukcji obsługi i mamy złożone urządzenie gotowe do pracy.Samo przygotowanie soków jest bajecznie proste. Kroimy owoce, warzywa na mniejsze kawałki i wrzucamy powoli do wyciskarki.Teraz każdy pomyśli czym ja się tak zachwycam? Ano kochani tym ,że ta wyciskarka pozwoli nam się cieszyć sokami nie tylko z jabłek i marchewki, ale również dzięki technologii MicroMasticating, możemy przygotować sok z warzyw liściastych takich jak szpinak, ziół jak mięta, niektórych orzechów i z tego co dzieci uwielbiają czyli z bananów czy mango, co w tradycyjnej sokowirówce jest niemożliwe.Sok z urządzenia leci prosto do szklanki, więc każdy domownik może przygotować sobie sok na który akurat ma ochotę, a dzięki dzióbkowi z blokadą kapania obejdzie się bez zalanych blatów.Urządzenie posiada jeszcze jedną według mnie fajną funkcję, mianowicie, funkcję wstępnego czyszczenia dzięki czemu urządzanie nie tylko zostaje wstępnie oczyszczone, ale również sok zostaje wyciśnięty do samego końca. A odpady? odpady w postaci suchych wiórów lądują wprost do pojemnika na odpadki w urządzeniu.Po zakończeniu używania wystarczy urządzenie rozebrać i przepłukać pod bieżącą wodą.Dzięki temu ,że nie ma w urządzeniu żadnych ostrych krawędzi wszystkie resztki zostają natychmiast spłukane.Ale żeby nie było,że tylko zachwalać potrafię.To jak to ja i tym razem dostrzegłam mały minusik jakim jest mały otwór w podajniku na owoce.Jak dla mnie otwór mógłby być większy ponieważ jednak trzeba się troszkę pobawić z tymi owocami , warzywami krojąc jej na małe kawałki.Podsumowując wyciskarka jak dla mnie i mojej rodzinki jest strzałem w dziesiątkę.Mała, wydajna, łatwa w obsłudze.Polecam z całego serucha.                                                            Plusik za książeczkę z przepisami. http://www.philips.pl/c-p/HR1895_80/avance-collection-wyciskarka-do-soku  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz